
Odwiedziła nas ciocia Klementynka. Dni mijały szybko. Wieczorami zaś robiliśmy różne dziwne rzeczy. Dzisiaj akurat Tatuś pokazywał cioci swoje wojenne zabawki. Mnie zostały tylko przebieranki.Na następną imprezkę ASG jadę z Tatusiem. Będę robić za małego partyzanta a kiedy będzie trzeba będę bronić tyłów Taty!!! Nie bój się Tatusiu ja ciebie obronię samą mimiką twarzy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz