W tym roku impreza sylwestrowa odbyła się u mojej przyjaciółki z przedszkola. Żeby było oryginalnie też Natalki. Dostałam piękne, ręcznie robione zaproszenie od Natalii i Piotrka - jej starszego brata.
Impreza była bardzo udana. Rodzice bawili się w salonie i prawie nam nie przeszkadzali. My szaleliśmy w pokoju dziecinnym.
Na fajerwerki wyszliśmy na zewnątrz, my puszczaliśmy zimne ognie. Tata, ku mamy przerażeniu, puszczał jakieś fajerwerki.
Wróciliśmy do domu na szampana i resztę zabawy. Impreza trwała do drugiej nad ranem i to tylko dlatego, że rodzice chcieli się położyć spać...Może w przyszłym roku u Nas będzie Sylwester.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz