Jest święto pracy. Tata ma wreszcie jakieś wolne dni, Wujek Rafał zgłosił gotowość do wspólnej zabawy.
Starsze dziewczyny przygotowały oryginalny stół z kucykowym obrusem. Co prawda w domu myśleliśmy, że mamusi odbiło żeby brać obrus na grilla, potem szybko zmieniliśmy zdanie :)))
Bawiliśmy się, jedliśmy, spacerowaliśmy, Piotrek i reszta chłopaków poszli postrzelać z karabinu Taty a wujek robił zdjęcia dokumentalne. Święto pracy uczczone leniuchowaniem w najlepszym wydaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz