Nasza latorośl poza nielicznymi wyjątkami jest grzeczna i spokojna. Mamy wieklą nadzieje, że sie to nie zmieni (no ewentualnie kiedy wydamy ją już za mąz).
Jako ze Natalia urodziła sie duża i do tego "wychodziła" nie samą głowką ale wysoko podniesioną ręka, pękł obojczyk. Wstępne badanie i ruchliwośc naszej pociechy pokazały jednak, żę nie doszło do porażenia nerwów
Natalia po urodzeniu miała 4480g wagi i 62cm długości. Pomimo obaw lekarza prowadzącego, że poród naturalny może byc ryzykowny, wszystko poszło dobrze. Mama nie męczyła się długo, od pierwszego skurczu do momentu kiedy Nati ujrzała światło dzienne mineło 3 godziny.
8 lipca 2009 roku o 21.30 śiłami natury urodziła się nasza córka Natalia. Postanowilismy podzielić sie tą radościa z innymi. Mamy nadzieję, że kiedyś Natalia będzie kontynuować nasze "wypociny" sama.