środa, 29 września 2010

22 wrzesień. W domu też może byc wesoło :)








Stroimy się, biegamy, machamy łapkami.




No i robimy "bam bam", w końcu po co grać na bębenku, skoro jest tyle fajniejszych miejsc.

18 wrzesień. W Warszawie.

Odwiedziny u "starych" znajomych:
Mumina i Kleo.










I niezawodny dziadek . Zawsze znajdzie cos do jedzenia i się podzieli. :)

14 wrzesień. Różowa pantera :)

Jak pięknie wyglądam :)
Ah jak pięknie...

11 wrzesień. Spacery i zabawy.

Spacer po Redzie, trzeba korzystać póki pogoda dopisuje.







A potem można pobiegać za bańkami.

1 wrzesień. "Ciocia" Delma u nas














To niesamowite i bardzo miłe,ale Asi chciało się do nas przyjechac aż z Warszawy na 24 godzinny.
Jak widac Natalia była zachwycona, tak samo jak i my. Więcej takich przyjaciół.

29 sierpień. Pierwsze podejścia

Na razie forma zabawy, ale od czegoś trzeba zacząć.

28 sierpień. Mam kregle

Mam kregle.
I mine mówiącą:
"Pakuje swoje rzeczy i zwijam się stąd"

Od zbijania, fajniejsze wciąż jest noszenie.

20 sierpień. Chrzestni u Natali

Asia i Jarek odwiedzili Natalie.
Jak zwykle zabawy było co niemiara.. :)

22 sierpień. Nad morzem, w Rewie


Trzeba było wykorzystać ostatnie ciepłe dni.
Zabawa w piasku i w wodzie - i uśmiech nie schodził Natali z buzi.
Nie można było jej zatrzymac w miejscu. :).

19-20 sierpień. Różne stroje i ozdoby.








.
.
.
Jak prawdziwa kobietka... Stroi sie kiedy tylko może. No dobra.. troche mama pomaga :)

16 sierpień. Zabawyz wózeczkiem.

Początki może trudne, ale potem już na pełnym gazie :D

15 sierpień. Na basenie z tatą.




Tym razem z tata.
Było super :).





14 sierpień. Hustawka na działce

Nie ma to jak huśtawka.
Zabawa na całego.