czwartek, 28 czerwca 2012

28 Czerwiec. Szantymaniacy;)

Nie ma co za dużo się rozwodzić na ten temat. Potrafię się bawić przy każdej muzie a zwłaszcza przy szantach a że jeszcze mam do tego super kompanów to zabaw jest na całego. Dodatkowo oddaję hołd Banana Boat;))

niedziela, 24 czerwca 2012

24 Czerwiec. Oryginalne kalosze.

Dzionek na działce wśród najbliższych mi osób i oczywiście musi padać.... Chociaż rano świeciło słońce i nikomu nie wpadłoby do głowy że będzie deszcz więc totalnie nieprzygotowani przywitaliśmy niesprzyjającą aurę. Na szczęście była z nami ciocia Asia która wpadła na wspaniały pomysł oryginalnych kaloszy a dziadek Rysiu go zrealizował i mogłam już biegać po kałużach;)))))

sobota, 23 czerwca 2012

23 Czerwiec. Dzień Ojca w przedszkolu.

 Dzień Tatusia w przedszkolu do którego będę uczęszczała już niedługo i festyn z tym połączony to super zabawa;) Można było pobawić się, potańczyć, zobaczyć konia i jakiegoś pana na nim - tylko czemu ja nie mogłam tam usiąść?






Miałam też okazję zintegrować się z przyszłą kadrą pedagogiczną, kolegami ze starszej grupy a także pokazać jaka jestem wspaniała i jak pięknie potrafię tańczyć.
I oczywiście pokazałam też jakiego mam super Tatę i wara od niego bo pogryzę:)

piątek, 22 czerwca 2012

22 Czerwiec. Historia pewnej miłośći.


Myślę że po takim tytule wszyscy wiedzą czego się spodziewać. Historia jakich wiele.... Najpierw wspólna niewinna zabawa,

  


potem pobyt w barze i lody a na końcu jak to w życiu bywa
 







opowiadanie facetowi bajek w łóżku;) Nic nadzwyczajnego naprawdę;)

czwartek, 21 czerwca 2012

21 Czerwiec. Pogoda pod psem.

Wszystko pięknie i cudownie tylko te niekończące się krople deszczu padające z nieba trochę popsuły plany.




Jednak nasze kochane Mamusie poradziły sobie także z deszczem i z szarugi zrobiły świetną zabawę najpierw w domowych pieleszach a potem już w kałużach i strugach deszczu. Dobrze tylko że nie wpadły Panie na pomysł śpiewania deszczowej piosenki bo nasze małe uszka mogłyby nie znieść mamusiowych talentów;)




niedziela, 17 czerwca 2012

17 Czerwiec. Dzielni rowerzyści znowu w akcji.


Tym razem sceneria jeziora posłużyła do wyczynów rowerowych najlepszej pary kaskaderskiej w dziejach Chmielna.






Przy Mnie i Aleksie historie o autach są mało kolorowe i bez wyrazu;)



 



Po tak ciężkim dniu warto odpocząć przy lodach w pobliskim barze;)

 

sobota, 16 czerwca 2012

16 Czerwiec. Ja i Aleks w Chmielnie.

To coś naprawdę pięknego kiedy chłopak w dodatku chwilowo twój ma działkę w urokliwym i romantycznym miejscu nad jeziorem.













Jedyny mankament to podróż z przyzwoitkami w postaci rodziców. Jednak nie można mieć wszystkiego ale za parę lat... Na razie świetnie się bawimy i prawie wszystko robimy razem a może nawet za dużo....;)                                                                             

czwartek, 14 czerwca 2012

14 Czerwiec. Moje przedszkole.


Pierwsze odwiedziny w moim przyszłym przedszkolu były bardzo udane.

Poznałam swoją salę Smerfów i bardzo mi się podobało. Do tego było tam trochę dzieci które podobnie jak ja przyszły na spotkanie informacyjne ze swoimi rodzicami. To będzie świetna przygoda a przynajmniej rodzice tak mi powtarzają ;)

wtorek, 12 czerwca 2012

12 Czerwiec. Światowidka.




Nadchodzi czas kiedy trzeba się dowiedzieć czegoś o otaczającym mnie świecie a ulotka z fokarium jest niewątpliwie źródłem wiedzy;)

niedziela, 10 czerwca 2012

10 Czerwiec. Urodziny Babci Mari.


Chyba dużo pisać nie muszę. Na urodzinach u Babci zawsze jest fajnie. Tylko teraz dali mi się napić z kieliszka kompociku podobno.




Jak to mówią pić trzeba umieć a jak się nie potrafi to potem pozostaje tylko publiczne ubolewanie nad swoim zachowaniem;) Na szczęście ciocia Asia mnie wspierała i nie zostawiła samej ;)


sobota, 9 czerwca 2012

9 Czerwiec. Fokarium.


Wspólne oglądanie foczek, jakie to zwierzątka są piękne i zwinne ale tylko w wodzie.




Ten rozwalony foczy samiec nie był już tak uroczy ale i tak było miło. Nawet zostałam królową mórz i oceanów. Niewiele potrzeba do szczęścia i nawet padający z nieba deszcz nie może tego zepsuć ;)



piątek, 8 czerwca 2012

8 Czerwiec. Rewa.


Pojechaliśmy nad Rewę, morze, rowerek, dziadkowie wszystko po prostu nabrało nowych barw. Nawet miejsca które dobrze znamy potrafią zaskoczyć jak mamy dobre towarzystwo:) A dziadka jak widać przyzwyczajam powoli do piaseczku;)

czwartek, 7 czerwca 2012

7 Czerwiec. Rodzina w komplecie.

Przyjechała Babcia Kasia i Dziadek Maruś i od razu zabraliśmy ich na działkę do drugich Dziadków. Rodzina w komplecie i cały dzień pełen pozytywnych wrażeń. Widać jacy weseli wszyscy nawet jak impreza się kończy :)



środa, 6 czerwca 2012

6 Czerwiec. Fryzurkowo.

Jak na prawdziwą damę przystało wreszcie i mnie Mamusia zmusiła do noszenia spineczek. Początkowo byłam negatywnie nastawiona do pomysłu ale kiedy dostałam szansę wybrania sobie spineczek a potem zobaczyłam to cudo w lustrze to aż oniemiałam z wrażenia:) Zresztą sami oceńcie.





piątek, 1 czerwca 2012

1 Czerwiec. Dzień dziecka.

Cudowne święto pełne ludzi których kocham i prezentów. Niestety jednak tak to już jest że jak są dziadkowie to ciągnie mnie do nich jak pszczółkę do miodziku:) Z ciocią i rodzicami super się bawiłam ale do zdjęcia pozuję z sami wiecie kim ;)