sobota, 27 czerwca 2015

27 Czerwca. Festyn rycerski - Wejherowo

Średniowieczna sobota. Najpierw obejrzałam nieznośnie głośną inscenizacje na wejherowskim rynku a potem odwiedziłam z rodzicami osadę rycerską.


Przez krótką chwilę miałam w sobie coś rycerskiego - zakuty łeb zdobiony hełmem. Przymierzałam wianki i piękne suknie. Wywijałam mieczem, brałam udział w tworzeniu zbroi w zakładzie kowala.






Najlepsze jednak były zajęcia z garncarstwa. Sama - no dobra przy pomocy tego przemiłego Pana - mogłam stworzyć wazonik dla Mamy. Ja się babrałam w błocku a rodzice się cieszyli i mi kibicowali. Rewelacja mówię Wam ;)))))


piątek, 26 czerwca 2015

26 Czerwca. Małpie figle.

W wejherowskim parku jest pewna metalowa konstrukcja. Na tej konstrukcji była sobie w dniu dzisiejszym mała blond dziewczynka. Wyczyniała tam akrobacje godne najlepszych cyrkowców. Istne małpie figle na poziomie koczkodan styles ;))


wtorek, 23 czerwca 2015

23 Czerwca. Końska gimnastyka.

W dniu dzisiejszym moja trenerka od jeździectwa postanowiła mnie zmęczyć. Nie wiem tylko czy spełniała życzenie rodziców czy może chciała mi uzmysłowić że jazda konna to jednak ciężka praca.
Podołałam zadaniu, ćwiczyłam dzielnie i nawet z uśmiechem na ustach. Dalej chcę jeździć i być coraz lepszą amazonką ;)))

sobota, 20 czerwca 2015

20 Czerwca. Festyn rodzinny Anioła Stróża.

Jak co roku w moim przedszkolu pod koniec czerwca mamy festyn rodzinny połączony z dniem Taty.

 W tym roku dodatkowo Ja jako starszak będę miała pożegnanie z przedszkolem.






To już koniec tego etapu gdzie dużo mi się wybaczało a jeszcze więcej pozwalało. Teraz przyjdzie czas na naukę, bycie odpowiedzialnym uczniem i inne takie.





Zanim jednak to nastąpi to bawmy się ile da radę i najlepiej z Tatusiem  bo to jego święto ;))




piątek, 19 czerwca 2015

19 Czerwca. Zaproszenia na moje urodziny.

Nareszcie i moje urodziny są już coraz bliżej. Wiem już że będzie imprezka w Summer Baby w Wejherowie i że będą prawie wszyscy których chcę zaprosić.

Nie chciałam jednak kupować zaproszeń. Razem z Mamusią postanowiłyśmy że w tym roku zrobimy je same. Tak żeby kojarzyły się z moja osobą i pokazywały że zależy mi na moich gościach ;))) Oczywiście bez technicznej pomocy Taty nic by się nie udało ale wspólnymi siłami dzieło ukończone. W poniedziałek rozdam je w przedszkolu ;)))


czwartek, 18 czerwca 2015

18 Czerwca. Urodziny Tatusia.

Kochany Tatusiu dziś Twoje święto więc chciałabym ci powiedzieć :

" Dziękuję, że znosiłeś to,
czego nie sposób było znieść,
że robiłeś coś z niczego,
że dawałeś, mając puste kieszenie,
że wybaczałeś, choć nie przepraszałam,
że kochałeś, gdy kochać się nie dało,
że mnie wychowałeś
i że to wszystko Ci się udało."

Mam nadzieję że ten dzień będzie wyjątkowy i że upominki które zrobiłam prosto z mojego serduszka będą ci się podobały.



 

wtorek, 16 czerwca 2015

16 Czerwca. Jazda konna w terenie.

Jazda konna tym razem w terenie i na nowym koniku który nazywa się Migotka. Właściwie jakbyście się nie domyślili to klacz nie koń ;)

Dla odmiany pojechaliśmy na spacer do pobliskiego lasu, było bardzo fajnie. Czułam się momentami jakbym już sama jechała i właśnie wybrałam się na przejażdźkę ;)))


niedziela, 14 czerwca 2015

14 Czerwca. Chłodne Chmielno.

Pojechaliśmy odwiedzić Aleksandra w Chmielnie. Było miło, sympatycznie i jak zwykle wiele wrażeń, zajęć i zbyt mało czasu. Ja tym razem zafascynowałam się wielką łopatą którą dokonywałam plażowych wykopków. Miałam własne plażowe dołki melioracyjne, basen pełen rybek i masę frajdy.


Za godziwą pracę należy się godziwa nagroda. Mogą być pyszne lody w pobliskim barze ;)))



czwartek, 11 czerwca 2015

11 Czerwca. Prezent dla Babci Marii.


Urodziny Babci Mari. Chciałam zrobić coś fajnego i od serca. Z niewielką pomocą udało mi się stworzyć kwiatowe dzieło dla kochanej Babci. Wszystkiego najlepszego, szczęścia zdrowia i słodyczy. Mam nadzieję że prezent Ci się spodoba.;)))


niedziela, 7 czerwca 2015

7 Czerwca. Tuchola.

Postanowiliśmy pojechać po zapas miodów do niedalekiej miejscowości zwanej Tucholą. Mała mieścina z urokliwymi uliczkami, słodyczami domowej roboty oraz gęsią fontanną.



Mama jak zwykle kupiła sobie jakąś torebkę - ale nowość. Ja dla odmiany mogłam popatrzeć na zabytkowe autko nad którym rodzice strasznie się rozczulali. Może jest śliczne i czerwone ale żeby zaraz taki zachwyt;)


sobota, 6 czerwca 2015

6 Czerwca. Zamrzenica.



Bajeczne miejsce z jeziorem i to chyba było najważniejsze. Podobno ciocia Monika i wujek Michał poradzili Tacie żebyśmy tu przyjechali po drodze.





Uważam że to był smerfastyczny pomysł. Zwłaszcza że pogoda nam dopisuje. 
Pełne słońce, ciepła czysta woda, ogromne molo po którym można spacerować i plac zabaw z drabinkami. 
Czy można chcieć czegoś więcej ? Można Mamusi fotografki której nagle bardzo się spodobał aparat Taty. Sami zobaczcie jak się bawiliśmy.





Obejrzeliście to dzięki fotografiom mamusi. Jedno muszę wam jeszcze powiedzieć. Mama najbardziej dumna była ze zdjęcia poniżej. Zupełnie nie wiem czemu? Bo jestem taka śliczna i urocza przecież to nie zasługa fotografii ;)



6 Czerwca. Zdjęcie pytanie.

Mama zrobiła mi zdjęcie przed domkiem w Leśnym Ustroniu i od razu powiedziała że to będzie zagadka dla Dziadka Marka.

W takim razie Dziadku kochany 
zadaję pytanie : 
O co mamusi chodziło ??

piątek, 5 czerwca 2015

5 Czerwca. Grudziądz w pełnym słońcu.

Z samego rana postanowiliśmy pojechać do Grudziądza pozwiedzać. Obejrzeliśmy całą starówkę tego urokliwego miasteczka. Zwiedziłam wielką wieżę która - jak to Mama powiedziała już na górze - miała mnóóóóóstwo schodów. Za to panorama całego miasta była widoczna w całej krasie.


Jak schodziliśmy na dół Tata zrobił zdjęcie z góry i wiecie co? Mamusia miała rację tych schodów jest wiele i to na okrągło.





czwartek, 4 czerwca 2015

4 Czerwca. Miasteczko Westernowe Grudziądz.

Długi weekend rozpoczął się niespodzianką. Rodzice zabrali mnie na wycieczkę do Mega Parku.
Powitali nad pod parkiem bracia Dalton napadem w westernowym stylu i to w naszym aucie. Na szczęście pojawił się Lucky Luck, aresztował nieznośnych braci a nas przeprosił i zaprosił do wspólnej zabawy w Parku.


























Mega przygoda i pełno atrakcji. Oprócz miasteczka westernowego i co godzina prawdziwych pokazów z udziałem braci Dalton i Lucky Lucka były też żywe zwierzęta w mini zoo, kraina baśni i bajek, dinozaury, ogromne owady oraz wiele innych atrakcji.


Łącznie z miejscem gdzie spaliśmy. Tuż za bramą miasteczka w małej przyczepie kempingowej niedaleko dość malowniczego jeziora. Naprawdę super zabawa na cały dzień ;)))

wtorek, 2 czerwca 2015

2 Czerwca. Jazda konna.

Jak co wtorek przyszła pora na moją ulubioną ostatnio dyscyplinę sportową - jazdę konną. Przyjemność jazdy, ciężkie i wymagające skupienia ćwiczenia, samodyscyplina i sami popatrzcie jak mi świetnie idzie ;)


poniedziałek, 1 czerwca 2015

1 Czerwca. Dzień dziecka Wejherowo.

Popołudnie spędzone na festynie w Wejherowie. Najciekawszą rzeczą z całej tej imprezy był prześliczny żółty samochodzik. Widać było po rzęsach że ma kobiecą duszę ;)


Ja taki bym chciała dostać na 18 urodziny ;) Mówię o tym teraz żeby nie było za te parę lat że nie mieliście wszyscy czasu żeby nazbierać kasę na mój prezent ;)