poniedziałek, 25 lutego 2013

25 Luty. Bezguście.

Oto przykład czego dziewczyna taka jak ja nie powinna już nigdy więcej zakładać i dlaczego warto słuchać Mamy od razu kiedy mówi że coś jest za małe i warto się tego pozbyć. Morał z tej bajki o bezguściu jest taki, że jeśli nie słuchasz większych od siebie trafisz na bloga jako przykład ;)
A tak na poważnie ja po prostu lubiłam tą tuniczkę.


wtorek, 19 lutego 2013

19 Luty. Bo ja tańczyć chcę.

Co ja mogę. Mnie do tańca a chłopaka za kółko ciągnie. Narzekać jednak nie mogę bo auto ma - co prawda na razie mustanga napędzanego nożnie ale zawsze to więcej niż nic. Poza tym czyż nie wygląda profesjonalnie i przystojnie w tym stroju kierowcy bombowca ?:) To ja zrobię pirueta wersja profeska :)

sobota, 16 lutego 2013

16 Luty. Romantyczna kolacja.

Nie ma to jak zostać zaproszoną na romantyczną kolacyjkę przy bajce przez swojego chłopaka. Tylko mój drogi musisz popracować nad organizacją. Po pierwsze co tu robią nasi starzy ?! Po drugie ja jeszcze bym coś zjadła. Po trzecie mogą być francuskie tosty i w plastikowym kieliszku mleko ;)


czwartek, 14 lutego 2013

14 Luty. Zakochanych dzień.

Kto powiedział że kochać można tylko rodzinę albo chłopaka. Ich to chyba rzecz oczywista że kocham i żyć bez nich nie mogę ale zdarzają się w naszym życiu osoby które darzymy szczególnym rodzajem miłości i zaufania.


Dla mnie są to moje Panie z przedszkola którym postanowiłam to pokazać. A moja mentorka artystyczna odrobinę mi pomogła ;)


wtorek, 5 lutego 2013

5 luty. Poprostu pełny serwis.

Ostrzegam tylko dla ludzi o mocnych nerwach lub tych którzy chcieliby nie zasypiać w miejscach kultury wysublimowanej ;)Jednak ci moi rodzice są wytrzymali naprawdę i jeszcze mi wmawiają że to jest piękne

niedziela, 3 lutego 2013

3 luty. Jestem hopaczem.

Zastanawiacie się co to jest ten hopacz? Moi rodzice powiedzieli by pewnie że to apogeum moich niekończących się pokładów energii. Ja uważam że to tylko kolejne stadium bycia zadowolonym maluchem ale sami oceńcie:)

piątek, 1 lutego 2013

1 Luty. Plastusiowo.

Dzień spędzony z Mamusią w domku. Za oknem pogoda nastraja do napicia się ciepłej czekolady i obejrzenia bajki - tak mają normalne dzieci. Ja mam kreatywną mamusię i o to wynik naszych plastelinowych zabaw:)

Nie to żebym narzekała bo całkiem nieźle wyszło. Tylko kto jest niby kotkiem a kto ślicznym prosiaczkiem?:)