czwartek, 15 kwietnia 2010

27 marzec. Pierwszy rzut piłką i delicje.

Najpierw rzut (może serw),
a potem relaks z ciasteczkiem.
No dobra, tata dał mi się pobawić
opakowaniem, sam zjadł ciasteczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz