Przyjechali Dziadko
wie z Warszawki i od razu zrobiło się wesoło - i mama jakaś taka szczęśliwa wyjątkowo może to miało coś wspólnego z tym że kto inny musiał mi czytać wierszyki ?:)
Początkowo Dziadzia ich chyba nie rozumiał ale po krótkim tłumaczeniu już go bawiły te dziwne
rymy ;)
rymy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz