Dziadek przygotowywał mnie ambitnie do udziału w mistrzostwach świata we wspinaczce i w przechodzeniu na czas po małpim gaju. Ja uśmiechałam się i dobrze bawiłam sprawiając dziadkowi przyjemność i udając że słucham rad specjalisty;)
sobota, 24 marca 2012
24 Marzec. Z Dziadkiem w Wejherowie.
Dziadek Marek zawsze zrobi ze mną to co chcę. Już od dawna marzyłam żeby
pojechać na plac zabaw z buźkami i proszę ledwo dziadzia przyjechał i
jesteśmy na miejscu.



Dziadek przygotowywał mnie ambitnie do udziału w mistrzostwach świata we wspinaczce i w przechodzeniu na czas po małpim gaju. Ja uśmiechałam się i dobrze bawiłam sprawiając dziadkowi przyjemność i udając że słucham rad specjalisty;)
Dziadek przygotowywał mnie ambitnie do udziału w mistrzostwach świata we wspinaczce i w przechodzeniu na czas po małpim gaju. Ja uśmiechałam się i dobrze bawiłam sprawiając dziadkowi przyjemność i udając że słucham rad specjalisty;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz