Aleksander za to pokazał mi parę sztuczek i było uroczo a potem to już pojechaliśmy na ciepłą herbatkę i cioci i Aleksa ;)
Ciocia Ania zabrała nas do Rumi na górkę i pierwszy raz w swoim jeszcze krótkim aczkolwiek burzliwym życiu zjeżdżałam na sankach z górki na pazurki. Jeny ale to jest super zabawa. Początkowo bałam się chyba tak samo jak mamusia ale kiedy zobaczyłam że dobrze mi idzie poczułam się pewniej i już byłam mistrzynią tej górki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz