
Korzystamy z Tatą z chwilowego wysypu śniegu. Mama niestety siedzi w pracy ale my możemy poszaleć. No dobra ja udaję małpkę i robię małpie figle w śnieżnej scenerii. To może nie jestem małpką tylko małym śnieżnym człowiekiem ?:) Sama nie wiem co myśleć, Może lepiej się pobawię :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz