W sobotnie popołudnie odwiedzili nas sąsiedzi i moja przyjaciółka Natalia. Rodzice oglądali zdjęcia i przygotowywali pizzę na obiad.
My postanowiłyśmy się świetnie bawić u mnie w pokoju. Nawet zrezygnowałyśmy z gry w Uno, rodzice nie zrezygnowali i po chwili przeszkadzali nam swoimi głośnymi rechotami. Czasami mam wrażenie, że żyję w stawie.
sobota, 6 sierpnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz