Grałam na trąbce licząc że łóżko samo się pościeli niczym kobry w tych wszystkich filmach które chowają się do wiklinowych koszy. I wiecie co ? Ta pościel się schowała tylko z pomocą rąk mamusi. Może pościeli nie zahipnotyzowałam ale Mamę mi się chyba udało:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz