Mama znowu odkryła przede mną tajniki artystycznych zagrań wyczytanych w pisemkach o wątpliwym pochodzeniu. Poza tym pokazała mi że kartki i życzenia świąteczne to nie tylko telefon i internet. Wyobraźcie sobie że istnieje coś takiego jak słowo pisane i przekaz obrazkowy :) A pod spodem efekty naszej wspólnej pracy podarowane Dziadkom - oni pewnie jeszcze wiedzą o co chodzi.
czwartek, 7 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz