
Przyszedł ten dzień kiedy mogę spędzić czas z Mamusią. Cały dzień tylko dla mnie i dla niej.

Pojechałyśmy do Gdyni, spacerowałyśmy po plaży, udawałyśmy małpki na konstrukcjach, ścigałyśmy się z łabędziami ( no dobra tylko pozowałam z nimi do zdjęcia i to z daleka ).
Jak już morska bryza i dziewczęce wariactwa nas zmęczyły i obudziły wilczy apetyt udałyśmy się na pizzę i bar sałatkowy :)
To był super udany dzień, szkoda tylko że taki krótki :) Czekam na następny :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz