środa, 18 kwietnia 2012

18 Kwiecień. Z Michasiem w Pucku.



Znowu się spotkaliśmy z małym Michasiem, tym razem było naprawdę super:) Nawet się już tak rozkręcił że dostawałam buziaki w restauracji - co prawda świec nie było no ale jakoś daliśmy rade ;)









Spacer po molo, zabawy na plaży w Pucku, odwiedzanie sklepów ale nic ciekawego nie było. Wreszcie soczek i jabłuszka wysuszone ;)
Był też piękny kominek na dole i dużo schodów po których można było chodzić w górę i w dół;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz