Dzień dziecka znaczy się że mój dzień i mogę robić wszystko co chcę i z kim chcę i jak chcę i w ogóle cudownie. No cóż szkoda tylko że Taty nie mogło być z nami bo znowu ta praca ale na Dzidków zawsze mogę liczyć. Nawet Dziadzio Rysia z tą nogą się do mnie przyczłapał ;)
Było fajnie i to że nie było dużo gości nie znaczyło że nie było mnóstwa prezentów:) Jak zwykle jakieś kucyki pony i inne śmieszne prezenty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz