środa, 25 grudnia 2013

25 Grudzień. Spóźniony prezent.

Okazało się że Mikołaj prezent z Warszawy przywiózł z jednodniowym opóźnieniem. Jaką miałam radochę po powrocie ze świątecznego spaceru gdy pod choinką znalazłam jeszcze jeden prezent. Najlepsze w tym wszystkim było to co znalazłam w środku. Mój własny prywatny piesek Sambuś ;)) Jaki ona słodki tylko musimy popracować nad posłuszeństwem jeszcze - oczywiście Samiego nie moim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz