Nic tylko leniuchować na dmuchanym fotelu i łowić ryby. Oczywiście tylko te kolorowe i w sposób nie wymagający zbytniego zaangażowania.
Spokojnie żartowałam. Usiedziałam całe dwie minuty i wpadłam na genialny pomysł. Trzeba nazbierać Babci Kasi i Mamie pięknych kwiatków ;))) Zabrałam więc Tatusia i Dziadziusia i poszliśmy na łąkę.
Efekt był olśniewający.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz