Wakacje wakacjami ale obowiązki mnie gonią. Dokładnie musiałam na chwilę zapomnieć o odpoczynku i wrócić do mojego przenośnego studia tatuażu. Dziadek strasznie mnie męczył więc musiałam wyskrobać jakiś tatoo. Oczywiście odzwierciedlający prawdziwą naturę i subtelność Dziadka Marka.
Ja to mam przystojnego i odważnego Dziadziusia ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz