Pierwsza rzecz jaką spotkaliśmy to strażnik pilnujący skarbu Radziwiłłów. Znajduje się on w Ogrodzie Historii niedaleko pobliskiej parafii.
Można w nim stanąć przy dwumetrowej zapałce, zajrzeć przez dziurkę od klucza w kamiennych drzwiach. Poznałam też misia Maciusia i jego legendę ale resztę musicie doczytać sami.
Na sam koniec zwiedzania zrobiłam romantyczne zdjęcie rodzicom. Idealne na konkurs najbardziej zakochani i romantyczni rodzice wszech czasów. Bleh...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz