sobota, 18 czerwca 2016

18 Czerwca 2016. 40-tka Taty.

Coś mi o uszy się obiło Tatusiu kochany,
Że Ci dziś roku kolejnego przybyło.
I nie było by w tym nic strasznego,
Gdyby nie była to czterdziestka.
Nastolatki Cię maja za dziadka, 
kłania Ci się starsza sąsiadka
lecz ty się nie martw mój super Tatusiu ,
dla mnie zawsze jesteś przystojny i kochany.
I myślę, że mamusia też się przyłączy
kiedy powiem, że nie zamieniłybyśmy 
Cię nigdy na nikogo innego.
Twoje 40 urodziny to początek drogi,
jesteś na starcie i masz całkiem niezły doping ( Ja i Mama ).
Teraz  marzenia się spełniają
zwłaszcza te przyziemne.
Zacznij więc swoją przygodę,
od jazdy na metalowym rumaku.

Spotkanie w gronie rodzinnym, niestety dziadkowie z Warszawy nie mogli się pojawić nie zapomnieli jednak zadzwonić. Na miejscu bawiliśmy się świetnie, z Dziadkami i ciocią Grażyną. To znaczy głównie ja się świetnie bawiłam, znosząc kolejne gry i zabawki.




Graliśmy w zwierzak na zwierzaku, w pędzące żółwie, składaliśmy origami. Tata mam nadzieję też się dobrze bawił. Wygląda na zadowolonego :))))))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz