Imprezka typowo dziecięca i to w dodatku u moich ulubionych przyjaciół Bartka, Ani i Dawidka ;) Parę ładnych godzin szampańskiej zabawy i wariowania bez kontroli rodziców.
Zabalowałyśmy z mamą do późnego wieczorka i szkoda nam było wychodzić ale trzeba kiedyś wrócić do szarej rzeczywistości i powiedzieć dość imprezom ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz