piątek, 27 lipca 2012

27 Lipiec. Wczasujemy się dalej.


Dni wolne od pracy wszystkich nastrajają jakoś tak pozytywnie. Można poleniuchować wreszcie nie muszę pilnować rodziców żeby się trochę rozerwali i zwolnili sami potrafią o siebie zadbać ;) Do tego poranki z jedzeniem na dworze wśród śpiewu ptaków i oczywiście prezenty i życzenia z okazji moich imienin:)
No to zdrówko :)



Nawet udało się iść na drugą stronę jeziora gdzie najpierw troszkę się bałam a potem nie mogli mnie z tej wody wyciągnąć. Zresztą sami zobaczcie! Wspaniałe uczucie, woda, grunt pod nogami i można bezkarnie chlapać na lewo i prawo. Niech żyją wakacje!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz