Dzisiaj postanowiłam pomóc rodzicom i zrobić obiad sama. Szefowa kuchni Natalia serwuje kulki w sosie.
No dobra prawie sama zrobiłam obiad bo do kuchenki jeszcze nie wolno mi się zbliżać. Jest niebezpieczna i można się poparzyć.
Uściślając nie ugotowałam ale wszystko przygotowałam sama. Nie wiedziałam że gotowanie to taka frajda. Mogłam się babrać w mięsnej masie i robić z niej kulki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz