Po ostatniej wizycie u okulisty okazało się że mogłabym czasami zakładać okulary żeby ćwiczyć moje lekkie zezowanie. Ucieszyłam się niezmiernie i od razu zaciągnęłam mamusię do sklepu z okularami żeby przymierzyć parę sztuk. Odwiedziłyśmy trzy sklepy i nic szczególnego nie było.
Dopiero w Redzie jak przymierzyłam okulary od razu wszystkim się spodobały. Nie mogłam się doczekać ale wreszcie są i mogę je nosić. Sami popatrzcie jak mądrze teraz wyglądam.
wtorek, 14 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz