wtorek, 7 kwietnia 2015

7 Kwietnia 2015. Pierwszy bieg.

Przyszedł wielki dzień. Tata postanowił zabrać mnie na wspólne bieganie. Przygotowaliśmy się, ubraliśmy odpowiednio i wybiegliśmy w świat. Tata był w szoku ale biegłam razem z nim, prawie się nie męcząc.

Oczywiście biegłam dużo wolniej niż Tata normalnie ale i jestem mniejsza. Tata był dumny, podobno przebiegliśmy prawie 3 km. Było super i chcę to znowu powtórzyć jak najszybciej ;)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz