Sport to zdrowie. Uczą mnie tego wszyscy. Dziadek Marek moje sportowe guru, ten to ma siłę, ambicję i wygląd. No cóż zapracował sobie na to ciężkimi treningami. Tata też pokazuj mi że ćwiczenia są ważne i co drugi dzień biega dla zdrowotności. Mamusia nie jest też gorsza i trzy razy w tygodniu wychodzi z ciocią na kijki :) Skoro cała rodzina ćwiczy to ja też będę. Nawet jeśli to tylko chwile spędzone na placu ćwiczeń podczas spaceru nad Rewą.
niedziela, 21 września 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz