poniedziałek, 16 marca 2015

16 Marca 2015. Nowa hulajnoga.

Kupiliśmy z Tatą nową hulajnogę. Poprzednią bardzo lubiłam ale niestety rosnę jak na drożdżach i dla mojego zdrowego kręgosłupa trzeba było kupić nową. Byłam dumna z siebie niesłychanie ponieważ to ja zapłaciłam za nową hulajnogę i to własnymi uzbieranymi z różnych okazji pieniędzmi.



 Oszczędzanie jednak się opłaca ;))) Niestety Mama jest dalej chora więc żeby mogła zobaczyć jak śmigam na nowym i mega szybkim sprzęcie wyszliśmy z Tatą na "patio" pod dom. Moja czerwona strzała !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz