Dzisiaj jest Dzień Kobiet. Zaczęło się całkiem miło od rana. Tatuś zaskoczył nie tylko Mamę ale i mnie pięknymi różami na powitanie tego słonecznego dnia. Zrobiliśmy sobie rodzinną wycieczkę. Zaczęliśmy od Rzucewa gdzie trafiliśmy do pradawnej wioski poławiaczy fok.
Mogliśmy zobaczyć rekonstrukcję chat rybackich, "lodówek" którymi były wykopane w ziemi dziury i wiele innych ciekawych rzeczy o których nie miałam pojęcia. Był też czas na zabawę na trochę innej huśtawce niż te na placach zabaw. Dałam radę. Przed obiadem w Darżlubiu rodzice zabrali mnie do grot mechowskich. Jeszcze dwa lata temu nie chciałam wchodzić do tej przepięknej małej jaskini. Dzisiaj nie chciałam z niej wychodzić - zakamarki, tajemne przejścia, stalaktyty i jakieś inne śmieszne rzeczy.
Było ciekawie i pouczająco ale czas na obiad ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz