niedziela, 17 maja 2015

17 Maja. Gniewowo.

Pojechaliśmy nad jeziorko w Gniewowie. To był dzień odkryć biologicznych. Widziałam pierwszy raz w życiu żywe pijawki. W jeziorze było też zatrzęsienie malutkich kijanek. Normalnie było och tam bardzo dużo.


Aż dziw że z takich małych robaczków powstają żabki. Do tego widziałam wodnego żuka i prawdziwego padalca na leśnym spacerze. Dzień zaliczam do udanych. Zwłaszcza dla małego biologa;)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz