Dziadek zabrał nas do Parku Kultury w Powsinie. Obejrzeliśmy miejsce dość dokładnie, dużo zieleni, wiewiórek i mało miejsca do zabawy dla dzieci. Udało się znaleźć ściankę do wspinaczki i sami popatrzcie. Mała małpeczka wiedziała co robić. Bardziej park dla dorosłych niż dla dzieci. To nie miało jednak
znaczenia bo był Dziadek - z dziadziusiem to nawet piekło byłoby fajne.
Pod warunkiem że sprzedają tam bułeczki z ziarnami ;) Wieczorem spotkaliśmy się z Babcią Kasią. Wszystko dzięki uprzejmości i gościnności wujka Cursa i cioci Pauliny. Macie cudowne kociaki, a wujek ma super książki. Tylko czemu na zdjęciach Was nie ma? ;)
sobota, 23 maja 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz