Zajęło nam to całe przedpołudnie ale było warto uwierzcie mi ! Tak Mama nie rozstawała się z łapką na muchy nawet na sekundę. Niestety na tym wyjeździe to nie muchy były problemem tylko zatrzęsienie wściekłych os.Mama wałczyły z nimi bardzo zajadle. Nawet miałam wrażenie że to była jej mała obsesja.....
środa, 5 sierpnia 2015
5 Sierpnia 2015. Zielnik.
Zajęło nam to całe przedpołudnie ale było warto uwierzcie mi ! Tak Mama nie rozstawała się z łapką na muchy nawet na sekundę. Niestety na tym wyjeździe to nie muchy były problemem tylko zatrzęsienie wściekłych os.Mama wałczyły z nimi bardzo zajadle. Nawet miałam wrażenie że to była jej mała obsesja.....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz