Nareszcie, czas ubierania choinki. Mama w tym roku postawiła sobie wyzwanie w związku z jej nowym hobby. Choinka będzie stała jeśli zdążymy zrobić odpowiednią ilość bombek ze wstążek, węży, duszków i minonków z gumek.
Chyba się udało bo dzisiaj ubraliśmy z Tatą choinkę. Mama robiła ostatnie poprawki a my wieszaliśmy. Sami popatrzcie na efekt - może zabrzmi to mało skromnie ale jest śliczna i to nasza zasługa :))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz