Z zabawy w piasku niewiele wyszło - ciężko się przesypuje zamarznięty piaseczek.
Zamiast tego znalazłam sobie pełno lodu do rozbijania i do ślizgania się :))) Nawet mamusia chciała potańczyć na tle mew.
Trochę się przestraszyłam bo potem stała tak dłuższą chwilę, pomyślałam nawet przez chwilę, że zamarzła w tej pozycji. Na szczęście tylko sobie ze mnie żarty robiła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz