sobota, 24 grudnia 2016

24 Grudnia 2016. Wigilia.

Choinka już ubrana teraz czekam na gości wigilijnych. Rodzice przygotowali różne smakołyki na stół, dziadkowie trochę pomogli i mogliśmy rodzinnie usiąść do wigilijnego stołu. Nawet Prababcię udało się nam przyprowadzić, żeby nie była sama w tym szczególnym dniu. 

Podzieliliśmy się opłatkiem, zjedliśmy i wreszcie nastąpił moment rozdawania prezentów. Wiem, że to nie jest najważniejsze. Jednak rozdawanie prezentów podobnie jak ich otwieranie bardzo mnie cieszy :)))


Każdy był grzeczny, bo każdy coś otrzymał. Nawet Lemon dostał swój prezent. Nie ukrywam ja dostałam najwięcej - chociaż nie zawsze  byłam aniołkiem -  chyba dobre zamiary też się liczą.




Dostałam mnóstwo pięknych rzeczy: Kuszę do strzelania, Smoka wiatru z Lego, ubranka, lalkę z SUPERHERO tą z młotkiem, magiczne rzepy do tworzenia stworków i słodycze:)))




Układaliśmy Lego bawiliśmy się rzepami, niestety czas na dobrej zabawie szybko mija i trzeba było się pożegnać i iść spać. Jutro dalej będziemy się bawić :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz