W tym roku mam super koleżanki w Sumowie, przyjechały ze Śląska i też bardzo im się tutaj podoba. Bawimy się całymi dniami, czasami nawet do późnej nocy.
W sportach rekreacyjnych na wodzie potrzebujemy czasami pomocy dorosłych i tym razem to Dziadzia wziął nas na rowerek wodny.
Mama jak zawsze robiła za Mcjezioro i podawała nam przekąski. Coś wspominała o niewolniczej pracy ale już nie słuchałyśmy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz