No to żeby nie było ze tylko ja się bawiłam. Zabrałam rodziców na gokarty niech sobie pojeżdżą i też mają coś z życia. Ja za to miałam najlepszego komentatora na świecie. Dziadusia Marusia a w wyścigu brali udział: Babcia Kasia, Wujek Alonzo, Stryjek Kubica i Tatuś Szumacher czy jak to się
pisze:)


A ja w swoich dziecięcych marzeniach też jeździłam na minigokarciku:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz