Potem był tort, fajerwerki i pyszne jedzonko ;) Żyć nie umierać sto lat sto lat kochany ;)
czwartek, 7 lipca 2011
3 Lipca. Urodziny Aleksandra.
Zostałam zaproszona przez mojego ulubionego sąsiada Aleksa na jego drugie urodziny :) Impreza odbywała się na placu zabaw więc zabawy było co nie miara i szaleństw też:) Sami popatrzcie.


Potem był tort, fajerwerki i pyszne jedzonko ;) Żyć nie umierać sto lat sto lat kochany ;)

Potem był tort, fajerwerki i pyszne jedzonko ;) Żyć nie umierać sto lat sto lat kochany ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz