Mama musiała pobiec do szkoły po moje książki i informacje co mamy w domu zrobić. Nie chcę mieć zaległości, no dobra Mamusia dba mocno o to żebym ich nie miała. Co dziennie męczy mnie lekcjami tłumacząc, że jak będę robić na bieżąco to nie będzie tego aż tak dużo. Ja wolałabym się bawić. Nie mogło by być tak, że jak mam zwolnienie ze szkoły to i z odrabiania lekcji też? Podczas nieobecności rodzicielki w domu zrobiłam rysunek z resztki płatków które mi zostały.
czwartek, 14 kwietnia 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz