
Piątek wieczór. Rodzice zdecydowali że Aleksander może u mnie nocować ;)))) Będziemy się bawić całą noc, czekać na duchy i zmory. Pozwolę się obronić Aleksandrowi przed ciemnością, krótko mówiąc będzie bombastycznie. Okazało się jednak że trzeba się przed tym wszystkim wykąpać. Pomimo kategorycznych sprzeciwów mojej mamy udało nam się namówić resztę ciała rodzicielskiego na wspólną kąpiel. Bawiliśmy się wodniście, wszędzie było pełno piany, zabawek i wody rzecz jasna ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz