sobota, 20 grudnia 2014

20 Grudnia 2014. Pierogarnia.

Nasz dom zamienił się w fabrykę pierogów z kapustą i grzybami. Rodzice normalnie mają produkcję taśmową. Mama wałkuję ciasto i lepi pierogi, tatuś je gotuje, obtacza w oleju i przygotowuje do zamrożenia. Robią i robią i końca nie widać.
Też postanowiłam się włączyć w tą pracę i przygotować pyszne pierogi dla moich lalek i misiów. Moje są żółte i całkiem kształtne. Na szczęście z ciastoliny da się lepić nie tylko pierogi ;) Potem zajęłam się strojeniem drzewek o różnych kształtach i wymiarach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz