
Jak się okazało w kopalni wydobywano nie tylko złoto ale i arsen który podobno jest silną trucizną. My na szczęście widzieliśmy tylko złoto i tylko to mamusi kupiliśmy w prezencie - nie chcemy jej otruć.

Zwiedziliśmy podziemną trasę turystyczną: zwiedzanie sztolni "Gertruda", sztolnię "Czarną dolną" i "Chodnik Śmierci" gdzie spotkaliśmy Gnoma opiekuna.
Oprócz tego była super zjeżdżalnia, niestety krótka i bardzo zimna bo cała z metalu.
Mogliśmy podziwiać pomieszczenie pełne złota ( oczywiście sztucznych sztabek ale i te podobno bardzo podobały się turystom ).
W kopalni znalazło się nawet miejsce gdzie można było przekroczyć granicę naszego kraju i wkroczyć na terytorium Czech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz